Odmieniać nazwiska czy nie odmieniać? Oto jest pytanie!
Najczęstszym problemem podczas wypisywania zaproszeń okazuje się odmienianie nazwisk. Aby dowiedzieć się więcej na ten temat, odsyłamy do tego artykułu.
Kogo pierwszego wymieniamy w zaproszeniu?
Zgodnie z zasadami dobrego wychowania, najpierw zapraszamy kobietę, a dopiero później mężczyznę, bez względu na to, jakie relacje łączą nas z zapraszanymi. W dalszej kolejności zapraszamy dzieci:
np. Annę i Jana Kowalskich z dziećmi lub Annę i Jana Kowalskich z dzieckiem lub Annę i Jana Kowalskich z Helenką
Jeśli nie znamy imienia i nazwiska małżonka/małżonki możemy takie zaproszenie wypisać:
np. Jana Kowalskiego z żoną lub Jana Kowalskiego z małżonką
Od jakiego wieku zapraszamy z Osobą Towarzyszącą?
Przyjęło się, że osoby pełnoletnie powinny otrzymać osobne zaproszenie z osobą towarzyszącą. Jest to jednak dość płynna zasada i niektórzy decydują się na zaproszenie już 16-latków z osobami towarzyszącymi.
np. Jana Kowalskiego z/wraz z Osobą Towarzyszącą
Najważniejsze jest, aby być konsekwentnym wobec swoich postanowień i nie robić w tej sprawie wyjątków.
Czy powinniśmy pisać imię i nazwisko Osoby Towarzyszącej na zaproszeniu?
W większości przypadków — nie, ponieważ rzadko wiemy, z kim dana osoba przyjdzie na nasze przyjęcie. Możemy napisać imię i nazwisko Osoby Towarzyszącej, jeśli mamy pewność, że znajduje się ona w stałym związku z osobą zapraszaną.
Dwuczłonowe nazwiska na zaproszeniach
Zdarzają się sytuacje, gdzie jedno z małżonków posługuje się nazwiskiem dwuczłonowym. W takim przypadku powinniśmy zachować tę zasadę i wypisać zaproszenie:
np. Zapraszamy Sz. P. Annę Kocewiak-Kowalską oraz Jana Kowalskiego z dziećmi
Nazwiska dwuczłonowe również podlegają odmianie, dlatego też ponownie odsyłamy do tego artykułu.
Kiedy okazuje się, że wujek Wiesław to Michał
W naszej kulturze czasami mamy tendencje do nazywania znajomych innym imieniem niż noszą. Ta zasada ukorzenia się tak mocno, że pewne pokolenie przestaje pamiętać, że np. wujek Wiesław ma tak naprawdę na imię Michał. Co w takiej sytuacji powinniśmy napisać na zaproszeniu? Źródła na ten temat milczą, ale z naszego doświadczenia lepiej napisać tak, jak się zawsze zwracało do danej osoby. Czasami hiperpoprawność nie popłaca 😉